Zrobiłem 4 dniowa kampanię reklamową według wytycznych Pawła
Danielewskiego. Wyjaśnię pokrótce, na czym taka metoda polega. Jak sama nazwa
wskazuje trwa tylko 4 dni. Zaczyna się w poniedziałek a kończy w czwartek o
północy. Codziennie o godzinie 7 rano wysyłany jest email do potencjalnej listy
klientów z super promocją napisana według określonego scenariusza.
W moim przypadku super promocja dotyczyła sprzedaży książek.
Ponieważ nie jestem wydawcą tych książek, więc nie miałem zbyt dużych możliwości
obniżenia ceny. Postanowiłem, że zrezygnuję całkowicie ze swojej marzy i sprzedam
książki po cenie zakupu. To było od 35 do 50 % zniżki.
Jaki sens miała promocja, jeśli nic na niej nie zarobiłem? Chodziło
o wypromowanie nowej strony. Jest to platforma handlu bezgotówkowego czyli tak zwany barter, nie
można na niej nic kupić za pieniądz, trzeba najpierw zdobyć punkty barterowe i
dopiero nimi można zapłacić za towar. Niestety większość klientów zupełni nie rozumie
sensu istnienia takich stron żeby ich przekonać do zakupów i pokazać, że warto należeć
do takiego serwisu zrobiłem tą promocję. Nigdzie indziej nie można było tak
tanio zakupić książki o tej tematyce.
Klienci byli starannie wybrani gdyż wcześniej już kupowali
te książki a jest to bardzo wąska nisza są to, bowiem książki o tematyce
ekonomicznej głównie z nurtu szkoły austriackiej. Prawdopodobnie większość z
czytelników tego bloga nawet nie wie o istnieniu takiej ekonomii. Wyjawię, więc
tylko, że zwolennikami jej są np. Stanisław Michalkiewicz i Janusz Korwin
Mikke.
Sens promocji to darmowa reklama serwisu www.bartersi.pl
500 klientów na liście 4 dni promocji:
Sprzedaż - 1928 zł/pkt.
Nowozarejestrowanych - 37 osób
Klientów – 10
Z tym, że, mimo iż oficjalnie promocja się skończyła to
jeszcze w kolejny poniedziałek wyniki się poprawiły i ostatecznie stanęły na:
Sprzedaż - 2120 zł/pkt.
Nowozarejestrowanych - 40 osób
Klientów - 11
Biorąc pod uwagę niską cenę, bo średnio około 22 zł za
książkę to wynik wydaje się zadowalający. Zaskakuje jednak mała liczba osób
zarejestrowanych. Kampania reklamowa kosztowała zero złotych, więc była
opłacalna. Robiłem wcześnie symulację w adtaily i przy inwestycji 100zł system
przewidywał ilość kliknięć między 7 a 100. Tymczasem ja nic nie zapłaciłem a
wejść było kilkaset, z czego 11 osób zamieniło złotówki na punkty barterowe i
dokonało zakupu książek.
W następnym tygodniu powtórzyłem promocję 4 dniową ale na
klientach sklepu rolniczego (700 osób) i klientach Allegro 350 osób. Proponowałem
towary rolnicze i hodowlane rezygnując z własnej marży. Niestety tym razem
wynik okazał się dużo gorszy.
Promocja Rolnik zrobiona na liście 1050 osób
Podsumowanie 4 dni:
Unikalnych użytkowników 188
Nowo zarejestrowanych 4
Klientów 1
Kwota zakupów 155 pkt./zł
Ten drugi wynik w porównaniu z pierwszym był tragedią.
Tłumacze to tym, że rolnicy i hodowcy zwierząt gospodarskich to jednak
zdecydowanie mniej nowocześni ludzie. Przeprowadziłem telefoniczną rozmowę z
jednym z nich i argumentował, że jest człowiekiem starej daty i nie będzie się
bawił w jakieś punkty. No cóż w takim razie jest skazany na droższe produkty.
Jeśli zechcesz przeprowadzić podobną kampanię za pomocą
serwisu bartersi.pl to zapraszam pomogę w całej organizacji.
Ps. Zapraszam też do programu partnerskiego w systemie Bartersów.
Program ten daje zysk 10% nawet, jeśli zdecydujemy się wystawić towar na wymianę
po kosztach zakupu. Fenomen Bartersów pozwala zarabiać nawet, gdy się rezygnuje
z płatności pieniędzmi, ale o tym napisze innym razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz